- To stara historia – odpowiedziała jej z zadumą babcia. – Posłuchaj:
Moja mama Agnieszka, a twoja prababcia, kiedy była małą dziewczynką,w twoim wieku może, mieszkała z rodzicami w Polsce, w małej wiosce na Podhalu. Było to przed II Wojną Światową. W Polsce panowała wtedy bieda, zwłaszcza na wsi. Ludzie żyli bardzo ubogo, bo nie mieli pracy.
Pewnego razu do wioski przybył człowiek, który namawiał ludzi do wyjazdu do Ameryki. Obiecywał, że za oceanem jest dużo pracy i można dobrze zarobić.I rodzice mojej mamy zdecydowali się wyjechać, zabierając małą Agnieszkę ze sobą. Płynęli długo statkiem, aż dopłynęli do Nowego Jorku.
Kiedy prababcia Agnieszka dorosła i skończyła szkołę, poznała pradziadka Jana, który też był Polakiem. Do Stanów Zjednoczonych wyemigrował zaraz po wojnie, jako dorosły już mężczyzna. Pobrali się i ja się urodziłam. Kiedy ja dorosłam bardzo chciałam zobaczyć Polskę, kraj o którym opowiadali mi rodzice. Jako dwudziestoletnia dziewczyna wybrałam się na wycieczkę do Polski, zorganizowaną przez organizację polonijną. Podczas tej wycieczki, zwiedzając Kraków, poznałam twojego dziadka Bronka...
- I zakochałaś się?! – westchnęła romantycznie Hania.
Magda Szpyrko-Ankiewicz